sobota, 31 sierpnia 2019

Teoretycznie bezdomni

W czwartek 29 sierpnia, po niemilosiernie dlugich wyczekiwaniach, oficjalnie sprzedalismy mieszkanie. Zakup nowego w najblizszy czwartek. Obecnie mamy 30 dni na opuszczenie tego lokalu, czego nie mozemy sie juz doczekac.
Czesciowo prace remontowe juz ruszyly ale wszystko jeszcze czeka na akt notarialny. Lui bedzie mogl odpisac od podatku 50% kosztow remontu i zakupu mebli ale  musi byc zachowana  odpowiednia kolejnosc, czyli najpierw kupno mieszkania, potem  remont a na koncu meble. Zeby nie tracic czasu, w ostatnich miesiacach pozamawialismy wszystko co sie dalo, od kafelek poczynajac a na kanapie relax skonczywszy.
Jestesmy jak naelektryzowani. Codziennie jest cos do zobaczenia, sprawdzenia, skontrolowania np nasze/nie nasze liczniki.
Ciesze sie, ze remontem zajmuje sie pan z duzym doswiadczeniem, ktory niemal czyta mi w myslach i  liczy sie z moim zdaniem. Nie chwalac sie, ja tez mam spore  doswiadczenie w remontach, bo z moim bylym mezem kilkakrotnie zmienialismy domy, kazdy z nich byl do remontu, a gdy po rozwodzie kupilam moje  wlasne mieszkanko, wyremontowalismy je od podstaw tylko ja ze szwagrem.
Teraz jestem na etapie rozwazan nad rozmieszczaniem kontaktow elektrycznych, poniewaz niektore sciany w mieszkaniu beda zburzone a inne zmodyfikowane.
Nowe jest wieksze od obecnego tylko o 20m2, ale rozmieszczenie pomieszczen jest lepsze, no i oczywiscie bezcenny widok na morze...






10 komentarzy:

  1. A więc stało się! Gratulacje! Piękny ten widok z okna - i tego Ci właśnie życzę, pięknego mieszkania... w nowym mieszkaniu :)

    Pozdrawiam z... lekką zazdrością ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje, nastawiamy sie na wlasnie takie piekne mieszkanie w nowym mieszkaniu, swietnie to ujales :))

      Pozdrawiam serdecznie, puki co, jeszcze ze starego mieszkania :)

      Usuń
  2. Chyba bym spac nie mogla z wrazenia!

    Gratulacje i czakam na parapetowe (wirtualnie oczywiscie:)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, czasami trudno zasnac, na wszelki wypadek mam "herbatke na dobry sen" kupiona w Polsce :)

      Sciskam serdecznie :)

      Usuń
  3. Macie niezłe zabieganie, ale cel wspaniały! Cierpliwosci i dobrego humoru zycze 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Puki co humor nam dopisuje mimo zabiegania :)

      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  4. Wzruszyla mnie Twoja historia Elu , jestes piekna osoba i wspaniala madra kobieta.
    Niech sie wam darzy i szczesci na nowym slicznym mieszkaniu, wszystkiego najlepszego!
    Z przyjemnoscia i lezka wzruszenia czytalam Twoje wpisy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje Ci Kitty Katty za tyle milych i serdecznych slow :)

      Pozdrawiam sedecznie :)

      Usuń
    2. Elu, alez nie ma za co , to ja dziekuje za przyjemnosc czytania Ciebie.
      Domyslam, ze sie mieszkacie w Trieste?
      A wiesz, ze ja w tym miescie spedzilam kiedys cudowne 3 tygodnie wakacji?
      To tam pokochalam czarne oliwki i biale wino. Zawsze mi sie kojarza z tym miejscem. I slonce i cudowne morze.
      Byl sierpien i nieziemskie upaly , ale wrocilam tak pelna slonecznej energii , ze starczylo mi na cala polska ostra zime.
      Mieszkanie z widokiem na morze... Po prostu bajka!
      To moje niespelnione marzenie – choc pochodze znad morza takiego widoku nigdy nie mialam.
      Nieslychanie mile fluidy plyna z Twojego pisania , to sie czuje na odleglosc. Pozdrawiam cieplo

      Usuń
    3. Kitty Katty, dziekuje raz jeszcze za mile fluidy plynace od Ciebie :)

      Ciesze sie, ze mialas okazje poznalac moje ukochane miasto, mam nadzieje, ze jeszcze tu kiedys zawitasz :)
      Posylam serdecznosci w Twoje strony :)

      Usuń

O kryzysie malzenskim i moim nowym hobby

 Zaczne od poczatku:) Ubiegly rok  rozpoczal sie od klopotow z zebami, ktore wyniknely z odkladania w czasie, bo najzwyczajniej w swiecie po...