środa, 5 lutego 2020

Chata przed, po i w trakcie remontu

Mija dokladnie rok od znalezienia ogloszenia o sprzedazy tego mieszkania, to byla milosc od pierwszego obejrzenia, ale o tym juz kiedys pisalam, wiec sie nie powtarzam :)
Teoretycznie mieszkanie nie wymagalo gruntownego remontu i nadawalo sie do zamieszkania od zaraz. Chcielismy sie jednak pozbyc scianki oddzielajacej kuchnie od salonu no i z rozpedu   zmienilismy prawie wszystko, zostawilismy w spokoju tylko lazienke i okna.

Salon przed

na podlogach wszedzie byly panele a pod sufitem zabudowane oswietlenia, optycznie pomniejszajace  wnetrze. Ponizej zdjecia zrobione na dwa tygodnie przed przeprowadzka...


Tak wygladala kuchnia, jak widac, grzejnik byl zamieszczony w dosc dziwnym miejscu, postanowilismy go usunac. 


Lazienka prawie bez zmian, wstawilismy jedynie drzwi do kabiny prysznicowej


Sypialnia na zdjeciach wygladala identycznie jak salon i nie zamieszczam zdjec bo to zbyt prywatne pomieszczenie, uchylam jedynie rombka tajemnicy :)



Obecnie sytuacja "na salonach" ma sie tak :





Mam zlew pod oknem z widokiem na morze i firanek nie zamierzam zawieszac. Pralka w planach miala byc zabudowana, poniewaz jednak przy zakupie mebli kuchennych dostalismy  te pralke gratis, wiec jest tak o :)
W sklad mieszkania wchodzi jeszcze przedpokoj, praktyczny zachowanek, balkon, piwnica i pomieszczenie na poddaszu do ktorego wejscie jest nad pralka. Caly czas szukamy pomyslu na idealne schodki czy cos w tym rodzaju, zeby tam wchodzic. Kazdy odwiedzajacy nas gosc ma inny pomysl wiec odlozylismy sprawe do czasu znalezienia idealnego rozwiazania.
Jak widac brakuje jeszce drobiazgow typu karnisze w salonie czy dywan, chociaz sama nie wiem czy chce miec dywan, te plytki z gresu tak mi sie podobaja, ze nie mam ochoty ich niczym przykrywac. 
I to by bylo na tyle w kwestii mieszkaniowej :) 




20 komentarzy:

  1. Przytulne, cudowne mieszkanko
    O bajkowym widoku nie wspomnę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super to mieszkanie! Bardzo podoba mi się i wystrój wnętrza, i meble, a łazienka to już prawdziwe cacko - świetnie koresponduje z widokiem na morze :)

    Dobrego dnia, Eliu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze sie, ze Ci sie podoba. Lazienka moglaby byc troche wieksza ale tak jak mowisz, koresponduje z zaokiennym morzem i jest po prostu przytulna :)

      Wszystkiego dobrego dla Ciebie Deep :)

      Usuń
  3. Swietnie wam wyszedl ten remont Eliu!
    Nowoczesnie, przestronnie i elegnacko. I z pieknym widokiem.
    Musi wam tam byc bardzo wygodnie.
    Nurtuje mnie stryszek, do ktorego wejscie jest nad blatem kuchennym!
    To dopiero kombinacja. Dorzuce moja koncepcje, choc pewnie masz ich juz bez liku , lacznie z dostawiana drabina.:))
    U znajomych widzialam metalowe schodki na strych, wyciagane lekko doslownie jedna reka i skladane w harmonijke , zapewne tu rowniez cos podobnego mozna by zastosowac.
    Rozpiszcie konkurs z nagrodami :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze sie, ze Ci sie podoba :) Tak dobieralismy meble, zeby nam nie zabieraly przestrzeni. Co do schodkow, prawdopodobnie zrobimy jak mowisz, potrzebujemy tylko znalezc odpowiedniego fachowca, zeby je zrobil na wymiar. Tymczasem ja po prostu podstawiam krzeslo pod blat a potem wchodze do gory :)
      Na konkurs z nagrodami juz wyczerpalismy fundusze :))

      Usuń
    2. Mialam na mysli w nagrode na przyklad dobry obiad:)) Tylko symbolicznie :))
      Ja mam opuszczana waska drabinke na stryszek, ale nie powiem, zeby byla wygodna, gramole sie jakos, ale z trudem:)

      Usuń
    3. Ok, niech bedzie obiad :))
      Wejscie chcemy zrobic solidne, zeby sluzylo na lata. Juz jedna drabinke jeden majster zrobil i runela... cale szczescie, ze nic sie Lui nie stalo :)

      Usuń
  4. Ale przepieknie! I taka przestrzen! Udalo sie Wam jak nie wiem co :))
    Tez mnie zaciekawilo to wchodzenie na stryszek z kuchni na górze sciany, faktycznie chyba tylko jak Kitty Katty pisze, taka klapa ze skladana drabinka bedzie najlepszym rozwiazaniem. Otwiera sie kijkiem z haczykiem, i od razu drabinka wychodzi. Ja mam cos prostszego, znaczy skladana drabinka jest, ale nie przymocowana do klapy, lelecz do stropu, i mam zwykly "motylek" do zamykania tej klapy. Ona jest u mnie w suficie, i mam niezbyt duzo, ale wystarczajaco miejsca na wejscie na strych. Taki schowek jest zawsze dobry. Wymyslicie z pewnoscia cos fajnego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy nie bylo mebli w kuchni, wchodzenie na poddasze bylo proste, podstawialismy drabine i juz. Teraz sa szafki kuchenne i zamontowanie zwyklej wysuwanej drabinki jest niemozliwe. Chyba nastepny post bedzie na temat tego poddasza :))

      Usuń
  5. Nie dziwie sie, ze mieszkanie "wciagnelo" Cie na miesiace, jest piekne!

    Ale Ty jestes najpiekniejsza:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Duo :) Wiesz, przeprowadzalam sie w zyciu dobre kilkanascie razy i poraz pierwszy czuje i wiem, ze to juz ostatni raz...cudowne uczucie :)

      Usciski serdeczne :)

      Usuń
    2. Gratuluje, bo tez znam bol przeprowadzek!

      Usuń
  6. Pani Elu, jak to dobrze,że Pani wróciła ze swoją radością i słoneczkiem 🌺

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładnie to wszystko wygląda. Ja, ponieważ jestem raczej leniwa, zostawiłabym ten gres bez pokrywania go dywanem- łatwiej "przelecieć" mopem płytki niż odkurzaczem dywan, poza tym dywan chłonie pył i nigdy nie da się go dokładnie odkurzyć. Dla mnie widok z okna kuchennego na morze- bezcenny.Nieco dziwny jest ten schowek, a raczej dostęp do niego.Chyba najlepsza byłaby zwykła domowa drabinka dostawiana okazjonalnie, ale koniecznie z jakimś zabezpieczeniem, by się nie przesunęła w trakcie "eksploatacji".
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do dywanu, zgadzam sie z Toba Anabell, latwo sie sprzata i kurzu nie ma :)
      Drabinki w domu sa dwie, jedna wysoka, duga niska, ktora teoretycznie bylaby idealna, zeby do schowka wejsc. W praktyce jest to raczej niemozliwe, blat kuchenny jest szeroki, wiec odleglosc od drabinki wejscia jest za duza na jeden krok...

      Usuń
  8. o kurcze, znowu piszesz bloga i czemu nic nie mówisz o tym? i mieszkanie nowe, no super wiesci!!! buziam :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Margesko kochana! Wiesz, bardzo sie ciesze, ze tak swietnie rozwija sie Twoj kanal, wiec co Ci mialam glowe zawracac moim skromnym blogiem :)

      Buziole siarczyste posylam! :***

      Usuń
  9. Efekt super! Bardzo gustownie urządzone. Ach, jak mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń

O kryzysie malzenskim i moim nowym hobby

 Zaczne od poczatku:) Ubiegly rok  rozpoczal sie od klopotow z zebami, ktore wyniknely z odkladania w czasie, bo najzwyczajniej w swiecie po...